Opis
W kamienicy przy ul. Głowackiego 56 w Łodzi akcja powieści Adrianny Michalewskiej i Izabeli Szolc "Dziewczyny chcą się zabawić" toczy się dwutorowo - w dwóch czasach. Na początku poznajemy jej pierwszą mieszkankę, uwięzioną w getcie Żydówkę Różę, piszącą listy do ukochanego Polaka - Kazimierza. Róża wszystkie napisane i niewysłane listy zamyka w pudełku po czekoladkach i ukrywa w piecu. W czasie likwidacji getta, w słoneczny sierpniowy dzień 1944 r., młoda kobieta wyskakuje przez okno. Po latach zniszczoną kamienicę przeznaczono do rozbiórki. Pozostaje w niej tylko starszy pan - Kazimierz Łęcki, który okazuje się dawnym ukochanym Róży, który po wojnie szukał jej śladów i zamieszkał w jej mieszkaniu, czekając na znak od niej. W kamienicy pojawiają się dziewczyny z zespołu "Trip" i uruchomiają swoje studio muzyczne. Dołącza do nich perkusista Robert. Jedna z dziewczyn, Monika, po ucieczce z domu zamieszkuje u pana Kazimierza. Tam odwiedzający dziewczynę Robert odkrywa w piecu ukryte listy. Okazują się one znakiem od Róży, na który przez kilkadziesiąt lat czekał pan Kazimierz. Po przeczytaniu listów ukochanej starszy pan umiera.