logo

Bunkier kolejowy w Konewce

obiekty - budynek

Opis

Antoni Kosierski, podejrzany o morderstwo bohater "Osuwiska" Kingi Wójcik, ucieka przed policją. Samochodem wjeżdża pod dach dawnego bunkra kolejowego w Konewce. Tam chce na własnych warunkach spotkać się z policją. (Fot. w: Konewka i Bieleń : niemieckie stanowisko dowodzenia "Anlage Mitte").


"Kosierski odbił w prawo. Dacia podskoczyła na wybojach. Paweł mimowolnie złapał się górnego uchwytu i pomyślał, że jeśli policjanci zjadą w leśną drogę, Kosierski upewni się, że ma ogon. Prawdopodobieństwo, że przez pół wsi jedzie za nimi ten sam samochód, który również kieruje się na teren poniemieckich bunkrów, było niewielkie. Bunkry znajdowały się kawałek od głównej drogi. Prowadziła do nich wyasfaltowana wąska ścieżka. Próżno było szukać tu źródła światła, wokół rozciągała się nieprzenikniona ciemność. Historia tego miejsca wywoływała ciarki na plecach, a poczucie niepokoju spotęgowane było nocą, kiedy wokół panowała przerażająca cisza. budowa bunkrów rozpoczęła się w czterdziestym roku. Kiedyś wybetonowany plac był ogrodzony dwurzędowym płotem z siatki. wzmocniony drutem kolczastym. Teraz teren pozostawał nieogrodzony i choć kilka lat temu kupił go prywatny właściciel, nie zdecydował się na zabezpieczenie terenu. Po lewej stronie stały pogrążone w ruinie budynki techniczne, niegdyś skrupulatnie zamaskowane, przykryte papą oraz gałęziami. Ale głównym i najważniejszym obiektem był żelbetonowy bunkier o długości niemal czterystu metrów. I to właśnie do niego kierował się Kosierski. Samochód powoli wtoczył się do środka. Wjazd był szeroki na jakieś dziewięć metrów, przeznaczony do transportu kolejowego, ale w wyniku drugiej wojny światowej nigdy nie spełnił swojej pierwotnej roli".