logo

Pałac Geyerów przy ul. Piotrkowskiej 286 w Łodzi

obiekty - budynek

Opis

W powieści "Perkalowy dybuk" Konrada T. Lewandowskiego nadkomisarz Drwęcki odwiedza Roberta Geyera w jego pałacu przy ul. Piotrkowskiej 286 w Łodzi. Fabrykant został wytypowany przez nadkomisarza Weyera jako zaufana osoba z kręgu łódzkich przemysłowców do pomocy w prowadzonym śledztwie. Gospodarz proponuje gościowi nocleg w swym pałacu i zwiedzenie fabryki, jednak nie udziela Drwęckiemu żadnych informacji. Okazuje się, że jest zamieszany w prowadzone śledztwo. (Fot. Wikipedia).


"Nie wątpię, że ma pan wygodną kwaterę, ale przez pamięć Stanisława czuję się zobowiązany zaproponować panu gościnę w moim domu. Propozycja była kusząca. Drwęcki jeszcze raz popatrzył na zadymione miasto. Co prawda w najbliższym sąsiedztwie pałacu Geyera też były jakieś fabryki, zdaje się należące właśnie do gospodarza, ale przynajmniej nie stały jedna na drugiej jak w śródmieściu. Być może było to złudzenie perspektywy, lecz tu powietrze wydawało się znacznie lepsze".

"Oczywiście, wcześniej chciałbym zaproponować panu zwiedzenie mojej fabryki. Ta wiedza też może się okazać przydatna policjantowi prowadzącemu śledztwo w naszym mieście".

"Nadkomisarz Drwęcki stał w oknie pałacowej rezydencji przy placu Reymonta, do niedawna zwanego Górnym Rynkiem, i spoglądał na północ wzdłuż osi Piotrkowskiej, na odległe o trzy kilometry śródmieście Łodzi oraz wznoszący się nad nim las fabrycznych kominów [...] Proszę sobie wyobrazić, drogi panie nadkomisarzu, że pierwszy z tych kominów dziewięćdziesiąt lat temu postawił mój dziadek Ludwik - gospodarz uśmiechnął się z dumą. Robert Geyer był mocno łysiejącym mężczyzną pod czterdziestkę z modnym, krótkim, ciemnym wąsikiem".