logo

Bałucki Rynek w Łodzi

obiekty - handel i usługi

Opis

Bohaterka powieści Marcina Andrzejewskiego "Tramwaj Tanfaniego", Łucja Zdrojewska, przebrana za wdowę, udaje się nocą dorożką na odległe przedmieścia Łodzi - Bałuty. Dorożkarz zgadza się tylko dojechać na Rynek Bałucki w Łodzi. Dalszą drogę uważa za zbyt niebezpieczną. Zdrojewska przy opustoszałym targowisku wysiada. (Fot. W. Pfeiffer).


"Dalej kamieniczki zrobiły się skromne, małomiasteczkowe, co chwila przetykane skleconymi z drewna chatkami o spadzistych dachach. Samotną dorożkę prowadziła w ciemnościach nitka tramwajowych torów. Ostatni wagon pojechał tędy pewnie z pół godziny temu, na następny trzeba było czekać do czwartej rano. Stukot kopyt uderzających rytmicznie w bruk niósł się echem po wymarłej ulicy. Po chwili rozpostarł się przed zaprzęgiem Bałucki Rynek, wielki, czterokątny plac z budyneczkami okalającymi targowisko i wiatą przystanku po prawej stronie. [...] Dorożka przecięła na skos cały rozległy plac, ominęła pozostawianą po dniu targowym stertę połamanych skrzynek i zatrzymała się przy narożnej kamieniczce z wysokim dachem".