logo

Katedra św. Stanisława Kostki w Łodzi

obiekty - kult religijny

Opis

Bohaterowie powieści Marcina Andrzejewskiego "Tramwaj Tanfaniego", Michał Paczkiewicz i Maurycy Belfer, jadą do szpitala w sprawie okaleczonego dyrektora Widzewskiej Manufaktury. Paczkiewicz przejeżdżając obok wznoszonej przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi katedry, snuje reflekcje dotyczące przedłużającej się bardzo budowy świątyni, wstrzymanej przez niedawne rewolucyjne zamieszki w mieście. (Fot. z: Fotospacerownik w czasie i przestrzeni. - Warszawa, 2009).


"Dorożka skręciła z Piotrkowskiej w lewo, mijając budowę przyszłej łódzkiej katedry, gdzie za ogrodzeniem ciemniała wykopana ziemia i jasny wielki prostokąt fundamentów z bazami kolumn. Oprócz tych śladów plac był całkiem pusty, żaden robotnik nie kręcił się po nim. Po rewolucji robotniczej i łódzkich zamieszkach zabrakło funduszy na kontynuację. Zawsze było z tymi funduszami krucho. Rosyjskie władze długo patrzyły niechętnie na budowę katolickiej świątyni. Powoli przyzwyczajano się do tego, że katedra ciągle jest w budowie. W każdym razie Paczkiewicz się już przyzwyczaił. Miasto i tak wyczekało się na nią długie lata, mogło poczekać jeszcze trochę, nieprawdaż? Wyobraził sobie gotycką strzelistość przyszłego budynku na tle mglistego nieba. Widział go kilka lat temu na planach, kiedy ogłaszano zwycięzców konkursu. Może kiedyś jednak powstanie. Może".