logo

Ulica Piotrkowska w Łodzi

struktura - ulice

Opis

Bohaterka powieści Kingi Wójcik "Poryw", komisarz policji Lena Rudnicka, po nocy spędzonej z poznanym w irlandzkim barze mężczyzną, wraca do domu ulicą Piotrkowską w Łodzi. Lena obserwuje poranny uliczny ruch i ciekawe detale architektoniczne kamienic, szukając wolnej taksówki. (Fot. K. Gąszewski).


"Ulica Piotrkowska właśnie budziła się do życia. Niegdyś główna arteria komunikacyjna miasta Łodzi, dzisiaj była centrum kultury i rozrywki. Ponadczterokilometrową promenadę zaliczano do najdłuższych alei handlowych w Europie. Dawniejszy łódzki bigiel, dziś pieszczotliwie nazywany Pietryną, stał się wizytówką miasta, wokół której wyrosły kolorowe puby, eleganckie restauracje i biznesowe kompleksy. Przyklejone do siebie niczym bliźniaki dziewietnastowieczne kamienice otaczały deptak z obu stron, hipnotyzując przechodniów niekwestionowanym wdziękiem. Zdawały się żywe, jakby tłoczyły tlen, którym oddychali mieszkańcy. Wielkie, miejskie płuca z finezyjnymi ślimakami na murach przyciągały uwagę, jak gdyby próbowały za wszelką cenę udowodnić swoją wartość. Było w nich coś magicznego, co sprawiało, że albo ktoś zakocha się w tym mieście od pierwszego wejrzenia, albo je znienawidzi i nigdy więcej nie postawi stopy na łódzkich nizinach [...] Właściciele kawiarni przygotowywali się do otworzenia lokali dla gości, a do sklepu obok podjechała dostawa świeżego pieczywa".