Kościół Świętego Józefa przy ul. Ogrodowej w Łodzi
Opis
Wili Schoppen, bohater powieści Marcina Andrzejewskiego "Deluks", podczas służbowej wizyty w Łodzi odwiedza kościół św. Józefa, znajdujący się przy ul. Ogrodowej. Krótko po tej wizycie ze świątyni zostaje skradziony obraz H. Berlewiego. (Fot. M. Lawin).
"Męta ze Stawickim zostali na chodniku Ogrodowej. Schoppen poszedł wolnym krokiem przez podwóze, koło drewnianego krzyża stojącego przy bramie. Przed wejściem do kościoła stanął, popatrzył w górę na wieżę, rozejrzał się po małym zadrzewionym cmentarzyku i deskowanej, osobno stojącej dzwonnicy. Trudno byłoby wyobrazić sobie większy kontrast. Niewielki wiejski kościółek wciśnięty pomiędzy ciężkie kamienice na tle ogromnej jak gibraltarska skała ceglanej elewacji fabryki Poznańskiego".
"- Na Ogrodowej? Co to jest za kościół? - No mówiłam panu. Ten przy fabryce Poznańskiego. Naprzeciwko. Wie pan gdzie? [...] - I ten kościół jest przy fabryce? - Tak, drewniany, pod wezwaniem Świętego Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi".