Swolszewice Duże

Mechanik samochodowy Maciej Majer, bohater powieści "Złoty peugeot" Marcina Andrzejewskiego, poszukuje właściciela zielonego fiata, którego kierowca jest zamieszany w śmierć Bajeranta. Trop prowadzi do Swolszewic Dużych nad Zalewem Sulejowskim. fot. z: Ścieżka rowerowa im. Zygmunta Goliata wokół Zbiornika Sulejowskiego : informator turystyczno-przyrodniczy. - Moszczenica, 2004).

"- Oj, jest! Jest! Tu mam numer rejestracyjny, o proszę: FT-3312. Polski fiat. - Mechanik nachylił się nad kartką. - Tu ma pan nazwisko i adres właściciela, o. - Pani Zosia pokazała palcem. - Jakaś kobieta. - Kobieta? - Majer się zdziwił. - No czyta pan. Ja okularów nie mam. - Maryla Hoffner, Swolszewice Duże, powiat piotrkowski - przeczytał. - No, no. Mówiłam. - To gdzieś nad Zalewem Sulejowskim? [...] Minął plażę ze sporą liczbą ludzi, potem obóz harcerski i dużą zatoczkę z przystanią. Cztery białe omegi kołysały się rządkiem przy pomoście, było i kilka większych jachtów. Zwolnił z zainteresowaniem, bo na dróżce nabrzeża stał akurat olbrzymi amerykański krążownik - długa i płaska impala z winylowym dachem. Powodzi się nad tym Zalewem Sulejowskim. [...] Rozejrzał się i ruszył wyboistą drogą w kierunku zalewu, który musiał być niedaleko. Skręcił na chybił trafił w leśny dukt, na wyczucie, tam gdzie wiodło więcej śladów. [...] Wyjechał po chwili z lasu na pole. Błysnęła zza drzew woda na zalewie, a za kępą drzew zamajaczyły dwa czy trzy drewniane domki".