Kawiarnia "Hortex" przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi
Opis
Maciej Majer, bohater powieści "Złoty peugeot" Marcina Andrzejewskiego, wybiera się z lekarką Marleną Wichan do Horteksu na ul. Piotrkowską w Łodzi. Relacja między nimi nabiera tempa. (Fot. J. Madejski, Z. Walter).
"- To może podjedziemy do Horteksu? - zaproponowała. - Pan sprawdzi przy okazji, czy wszystko gra, a ja panu fundnę jakiś koktail, co? - No skądże, to ja płacę! [...] - Może jednak przejdziemy na ty? - Nie śmiałem proponować. Aż trochę ciężko będzie się przyzwyczaić. - Uśmiechnął się lekko. - Zawsze było tylko nazwisko, pani doktor. - Wyciągnęła rękę. - Marlena jestem. - Maciek. Może by się przydał jakiś bruderszaft... - W Horteksie jest tylko bezalkoholowo. - Zaśmiała się. - Ale może będzie jeszcze okazja. - Siedzieli w przeszklonym pawilonie, pełnym zieleni, z pniami drzew, które przebijały dach. Biały stolik stał przy oknie wychodzącym na pasaż Schillera. Widać było tam dzieciaki grające w klasy pod ślepymi murami kamienic naprzeciwko. Piotrkowską jechały czerwone autobusy, jeden za drugim. Hortex był jakby oazą na tle lekko przyszarzałego i przykurzonego wielkiego miasta. Stoliki oblegano, ciężko było o wolne miejsce. Było tu jak w oranżerii, zwłaszcza w dzisiejszy, umiarkowanie słoneczny dzień. Majer tymczasem nie odrywał wzroku od doktor Wichan. Świetnie mu się z nią gadało".