Elektrociepłownia EC-1 przy ul. Targowej w Łodzi

Maciej Majer, bohater powieści "Złoty peugeot" Marcina Andrzejewskiego, mieszkaniec ulicy Wschodniej w Łodzi, często przejeżdża ulicami Sienkiewicza i Kilińskiego, obserwując cerkiew św. Aleksandra Newskiego, Dworzec Fabryczny, ŁDK i łódzką elektrownię. Z zaciekawieniem obserwuje także budujący się przy ul. Kilińskiego hotel Centrum. (Fot. z Archiwum CIT-u).

"Minął Sienkiewicza, zobaczył zza kamienic bladoszare kopuły cerkwi stojące na skwerku, skręcił w prawo, na południe, wzdłuż rzędu kamienic i niskich domów na Kilińskiego. Koparka na pustym placu po prawej podnosiła łyżkę pełną ziemi i sypała na wywrotkę. Robili tu podobno fundamenty pod jakiś nowy hotel. Za placem otwierał się szerszy widok na przedwojenny jeszcze dom kultury, jaśniejący piaskowcem na tle kamienic, a po lewej widok na kozły oporowe stacji Łódź Fabryczna i kilka samochodów stojących przed dworcem. Majer dostrzegł tam swoim wyczulonym wzrokiem jakieś niskie, zagraniczne auto. Skonstatował, że to ford taunus i pokiwał głową z uznaniem. Za stacją kolejową w niebo ponad kamienicami dymiły kominy łódzkiej elektrowni. Mechanik wjechał jednak za chwilę w zwarty wąwóz Kilińskiego i kłębiące się dymy skryły się gdzieś za murami".