Restauracja "Tivoli" przy ul. Tuwima w Łodzi

W restauracji "Tivoli" przy ulicy Przejazd (obecnie Tuwima) odbyła się kolacja zaręczynowa Marii Brilke i Stefana Namysłowskiego bohaterów powieści Maxa Czornyja "Miłość i wojna". (Fot. W. Pfeiffer).

"Jakby na przekór plotkom o kłopotach finansowych ojciec urządzil kolację z okazji zaręczyn Stefana i Marii w restauracji Tivoli, której nazwa mówiła sama z siebie, a teraz... No cóż. Lokal mieścił się przy ulicy Przejazd, pod numerem jeden, w Domu Zgromadzenia Majstrów Tkackich. Wystarczy powiedzieć, że uchodził za jeden z najbardziej luksusowych w całym mieście. Wnętrza przypominały salę balową najwytworniejszego pałacu, wyobraź sobie potężne lustra, w których świat odbijał się bez końca, eleganckie złocenia, piękne parkiety oraz kasetony. Do tego dochodziła olśniewająca sztukateria, wytworne menu i kelnerzy w zaskakująco czystych liberiach , bez poplamionych klap i poprzecieranych rękawiczek".

"Jego słowa zagłuszyła orkiestra. Tony szybkiego amerykańskiego jazzu lub czegoś podobnego rozbrzmiewały pełną mocą. Czarnoskóry trębacz wszedł na specjalne podwyższenie i niczym profesor ex cathedra muzyką strofował gości. Po jego twarzy ściekał pot. Zdawało się, że uzyskiwane przez niego wysokie tony wprawiają w drżenie wszechobecne szkła i kryształy. Mrowie kelnerów rozlało się po sali, roznosząc do stolikówq słodkie prezenty od pana Misia - najsłynniejszego z ówczesnych łódzkiech cukierników".