Hotel "Savoy" przy ul. Traugutta w Łodzi

Franz Brilke bohater powieści Maxa Czornyja "Miłość i wojna" spotyka się z przyjacielem Stefanem Namysłowskim na Traugutta przed hotelem "Savoy" i ofiarowuje mu w prezencie kopię sztychu Albrechta Dürera przedstawiającego Judasza. Stefan wyznaje, że chce zaręczyć się z Marią siostrą Franza. (Fot. P. Zdrzynicki).

"Staliśmy na Romualda Traugutta, kilkanaście metrów od Hotelu Savoy. Niezmiennie fascynowała mnie jego konstrukcja. Budynek nie tylko górował nad okolicą, dzielnica i całym miastem, w końcu nazywano go łódzkim drapaczem chmur, ale również wyróżnial się wielkimi kwadratowymi oknami osadzonymi na dolnych piętrach szkieletowej konstrukcji. Niektórzy mówili, że tak właśnie wygląda Ameryka, i że kiedyś podobnie będzie wyglądała Polska, lecz ani w jedno, ani w drugie do końca nie wierzyłem. Mimo to ilekroć znajdowałem się w pobliżu, wyobrażałem sobie, że przenoszę się kilka tysięcy kilometrów na zachód i spaceruje po Nowym Jorku (Greenwich Street lub Liberty Street), które znałem ze stronic "Country Gentlemana"(Hotel Plaza 768 5th Avenue NY). Z tego też powodu właśnie to miejsce wybrałem na nasze spotkanie".