Salon samochodowy Volkswagena przy ul. Przybyszewskiego w Łodzi

Podkomisarz Adrian Perg i aspirant Iwan Brzostek bohaterowie powieści kryminalnej Adama Widerskiego "Sznyta" przyjeżdżają do salonu samochodowego Dawida Cieszyńskiego przy ulicy Przybyszewskiego. Przeszukują budynki i okolicę. W jednej z bocznych uliczek odnajdują samochód zaginionej Natalii Merc. (Fot. z Wikipedii).

"Salon Dawida Cieszyńskiego mieścił się trzysta metrów za rondem Sybiraków, zajmując ogromny teren wraz z przyległym warsztatem, stacją kontroli pojazdów i placem pomiędzy budynkami... Przeszli przez wnętrze głównego budynku. Było bardzo przestronne. Jedna wielka hala podzielona na wystawę luksusowych aut, stanowiska dilerów, księgowość, ubezpieczenia oraz sekretariat".

"Szedł szybko ulicą, przyglądając się zaparkowanym samochodom. Ciemność wieczoru nie ułatwiała mu pracy. Wyszli na Przybyszewskiego. Nic. Rozejrzał się. Jedna z bocznych uliczek była za wąska na auto. Zamknął oczy. Gdyby chciał podejść niepostrzeżenie, zaparkowałby w miejscu odosobnionym i oddalonym. Kiwnął ręką. Aspirant zrozumiał. Rozdzielili się. Przemierzyli dwie strony arterii. Po niecałych dwustu metrach Adrian wszedł w boczną uliczkę. Zamurowało go. Czarny fiat bravo Natalii Merc został doszczętnie zdewastowany".

"Salon samochodowy Volkswagena wraz z przyległymi budynkami - autoryzowanym warsztatem i stacją kontroli pojazdów - imponował rozmiarami. Logo było widoczne z odległości kilkudziesięciu metrów".