Cmentarz Żydowski przy ul. Brackiej w Łodzi

Laura Kozłowska, bohaterka powieści Anety Krasińskiej "Nauczycielka z getta", po raz pierwszy od tragicznej śmierci nowo narodzonego synka udaje się na jego grób na cmentarzu przy ulicy Brackiej w łódzkim getcie. Towarzyszy jej przyjaciółka Eliza Szulc, która pochowała dziecko. (Fot. z: "Unser einziger Weg ist Arbeit" : das Getto in Łódź 1940-1944).

"Laura każdego dnia tęskniła za mężem. Nic jej nie cieszyło. [...] Znowu była sama pośród tłumów. Do getta wciąż przyjeżdżały transporty ludzi z zagranicy. Na ulicach mieszały się różne języki. W zamkniętych szkołach rozlokowano przybyłych z Berlina, Pragi, Wiednia czy Luksemburga. Skręciły z Łagiewnickiej i weszły do ogrodów na Marysinie. Później minęły je i udały się na cmentarz przy Brackiej. Eliza szła pierwsza, rozglądając się uważnie, by nie ominąć miejsca, w któym pochowała maleńkie ciałko. Minęły kilka zaniedbanych krzewów. Za nimi Laura zobaczyła plac zarośnięty wysoką trawą, którą gdzieniegdzie ktoś ściął".