Kaplica Braci Morawskich przy ul. Żeromskiego w Łodzi

Franz Brilke i Ewa, tajemnicza kobieta - bohaterowie powieści Maxa Czornyja "Miłość i wojna" po wyjściu z balu maskowego długo spacerują po mieście. W okolicy byłej kaplicy Braci Morawskich przy ulicy Żeromskiegi 56 tulą się do siebie i całują. (Fot. z Wikipedii).

"Zboczyliśmy z drogi i znaleźliśmy sie na kolejnym skwerku. Mżawka zmieniła się w nieprzyjemny, siąpiący deszcz. Przytuliliśmy się do siebie, spoglądając na wyłaniającą się z półmroku fasadę kościoła braci morawskich. W dwuch lukarnach na mansardowym dachu widać było palące się w środku blade światło. Ktoś musiał znajdować się na strychu... Pocałowała mnie w usta, namiętnie i zarazem tak delikatnie, jak na tym świecie nigdy nikt nikogo nie pocałował. Boże. Zabrakło mi tchu, a kiedy otworzyłem oczy, było ciemno, zapadł bezkresny mrok i to wczle nie dlatego, że światło na poddaszu kościoła już zgasło".