Ulica Wschodnia w Łodzi

Lena Rudnicka i Marcel Wolski, bohaterowie powieści Kingi Wójcik "Osadzony", przeglądają dawne akta dotyczące serii zabójstw kobiet, za które skazany został Antoni Dunaj, zwany "Trzynaście". W związku z pojawieniem się nowych ofiar, policjanci analizują portret psychologiczny sprawcy i sposób działania. Jedną z dawnych ofiar jest kelnerka Marcelina Koselak, której ciało morderca podrzucił pod bramę przy ulicy Wschodniej w Łodzi. Również Bogdan Mazurek, emerytowany policjant, przed trzynastu laty prowadzący sprawę seryjnych zabójstw, z którym rozmawiają Lena i Marcel, przypomina sobie pierwszą ofiarę "Trzynaście" - Marcelinę. (Fot. 1 i 2 D. Kędzierski).

"Zgłoszenie dostaliśmy chwilę po dziesiątej. Powiedzieli, że znaleziono jakieś zwłoki, sądziłem, że nic specjalnego. Pojechaliśmy z Kazikiem na miejsce, to była kamienica przy Wschodniej. Wiecie, jak tam jest, paskudne miejsce, wyobraźcie więc sobie, jak wyglądało kilkanaście lat temu. [...] Weszliśmy do tej kamienicy, wciąż pamiętam tamten smród. Mieszkanie było na pierwszym piętrze. Całkiem ładnie urządzone, jak na tamte czasy oczywiście. [...] Leżały tam zwłoki dziewczyny, miała dwadzieścia lat".

"W gabinecie Leny było gęsto od dymu. Wspólnie z Marcelem już drugą godzinę przeglądali akta sprawy Trzynaście. Rudnicka wzięła do ręki fotografię zwłok jednej z ofiar. Marcelina Koselak, dwadzieścia cztery lata, pracowała jako kelnerka w barze przy Piotrkowskiej, zwłoki pozostawiono w bramie kamienicy przy Wschodniej. Obok ciała leżał bukiet róż".