Księży Młyn

Komisarz Lena Rudnicka z powieści Kingi Wójcik "Osadzony" mieszka wraz z mężem, prokuratorem Krzysztofem Nawrockim, w nowoczesnym lofcie na osiedlu Księży Młyn. Lena nie lubi wystroju swojego mieszkania, który wybrał Krzysztof. (Fot. D. Krakowiak).

"Lena mieszkała na Księżym Młynie, dawnej dzielnicy włókienniczej, w której najważnieszym i jednocześnie najbardziej dziś znanym obiektem są pofabryczne lofty. Jeden z nich zajmowało małżeństwo Rudnickich. Nie każdy mógł sobie pozwolić na kupno lokalu w tym miejscu, przez co sąsiedztwo składało się głównie z prawników, lekarzy i przedsiębiorców, którzy w przeciwieństwie do Leny byli dumni z faktu, iż stać ich na zakup luksusowego loftu. Nie przywiązywała do tego wagi. To Krzysztof uparł się na Księży Młyn. Ona mogłaby mieszkać gdziekolwiek, nawet w zapuszczonej kamienicy na Bautach. Zresztą w urządzaniu wnetrza mieszkania też miała niewiele do powiedzenia. Krzysztof powierzył to zadanie architektowi wnętrz. Nie protestowała, gdy wnosił do mieszkania tapicerowane fotele w królewskim stylu; nie marudziła, kiedy na ścianach w korytarzu zawisły obrazy w złoconych ramach; udawała, że nie widzi paskudnych rzeźb, które wylądowały na marmurowej posadzce. Gdyby wystrój zależał od niej, wybrałaby proste meble z Ikei. Nie widziała sensu w przepychu i wystawności".