logo

Zakład Karny nr 1 przy ul. Beskidzkiej w Łodzi

obiekty - bezpieczeństwo publiczne

Opis

Komisarz Lena Rudnicka z powieści Kingi Wójcik "Osadzony" spotyka się w Zakładzie Karnym nr 1 na ulicy Beskidzkiej w Łodzi z Antonim Dunajem, odbywającym od trzynastu lat karę dożywotniego więzienia za trzynaście morderstw. Dunaj wyznaje policjantce, że podczas procesu musiał przyznać się do morderstw, choć ich nie popełnił i ostrzega ją przed zbrodniami, które wkrótce mają nastąpić. Lena nie dowierza więźniowi. (Fot. M. Kujawka).


"W sobotnie październikowe przedpołudnie komisarz Lena Rudnicka stała w holu zakładu karnego przy Beskidzkiej w Łodzi i czekała, aż strażnik siedzący za biurkiem wyda zgodę na widzenie. Klawisz kręcił głową, stękał i mruczał pod nosem, przerzucając papiery. [...] Szczęknęły kraty, przeszli korytarzem prowadzącym do sali widzeń. Pomieszczenie było nieduże, przypominało stołówkę z porozstawionymi po kątach stolikami, tyle, że zamiast bufetu w centralnym punkcie znajdowało się wysokie okno, przez które strażnicy obserwowali wnętrze. Ścienny zegar wskazywał dziesiątą trzydzieści siedem. Człowiek, z którym miała spotkać się Lena, już na nią czekał. Więzień z numerem trzynaście. [...] - Antoni Dunaj - powiedziała. - Kto by pomyślał? [...] - Cieszę się, że przyjęła pani moje zaproszenie - odparł. - To wiele dla mnie znaczy. [...] - Pani wie, kim jestem, prawda? Rudnicka przekrzywiła głowę. - Siedzi przede mną człowiek skazany za trzynaście brutalnych zbrodni - odparła. - Ostatnią z nich popełniłeś trzynaście lat temu. Zostałeś skazany, zresztą słusznie, na dożywocie. [...] - Telefon do pani nie był łatwą decyzją, ale uważam, że nadszedł odpowiedni moment, by wyznać prawdę. - Jaką prawdę? - Dostałem dożywocie. - Wszyscy o tym wiedzą. - Proszę, żeby jeszcze raz przejrzała pani akta sprawy. - Niby po co? - Popełniono błąd. - Doprawdy? Antoni Dunaj milczał przez chwilę. - Jestem niewinny - oznajmił. [...] - Nie mogę powiedzieć pani nic więcej - odparł. - Jeszcze nie teraz. - W co ty grasz, Dunaj? - Chcę, aby człowiek, który zamordował tamte kobiety, został skazany".