Market budowlany Leroy Merlin w Łodzi
Opis
Market budowlany Leroy Merlin w łódzkiej Manufakturze to miejsce, gdzie zakupy robią Ada i Robert - główni bohaterowie powieści Pawła Kucharskiego "Dwanaście batów". Szukają elementów dekoracyjnych do nowego apartamentu dziewczyny, który wynajął dla niej jej szef i kochanek jednocześnie. Jak się okaże waza z bambusowymi kijami to będzie nie tylko element wystroju, ale także narzędzie do wymierzania kar cielesnych. Taką formę "zabaw" erotycznych preferuje Robert, czym zaraża także swoją młodszą wybrankę. (Fot. D. Krakowiak - ze zbiorów WBP).
"Kiedy wsiedliśmy do samochodu Robert, oznajmił, że po drodze wstąpimy do Leroy Merlin w Manufakturze, bo musimy kupić coś do apartamentu. Przy okazji postanowiliśmy pójść na kawę i ciastko".
Ruszyliśmy w kierunku Leroy Merlin. (...) Po wejściu do marketu budowlanego poprowadził mnie do działu ogrodniczego i polecił rozejrzeć się za wysoką, ale niezbyt szeroką donicą lub jakimś większym flakonem. Czymś, co miało pasować kolorystyką do wystroje apartamentu. (...) Nagle Robert pojawił się, taszcząc czarną, smukłą wazę (...) - Ta będzie idealna - powiedział zadowolony. - Ja znalazłem wazę, tobie pozwolę wybrać do niej coś użytecznego. Niewiele rozumiałam z tego, co mówi, ale dałam się poprowadzić w inną alejkę. Moim oczom ukazały się bambusowe kije (...). Teraz mnie olśniło, a triumfalna mina Roberta utwierdziła mnie tylko w przekonaniu. Idealnie proste ratanowe i bambusowe kijki różnych długości i grubości świetnie nadawały się na rózgi do wymierzania kar. (...) Taka waza z umieszczonymi w środku kijami (...) może być świetną dekoracją. A co najważniejsze, osobom postronnym, niezwiązanym obsesyjnie z tematem kar, z niczym się nie kojarzy. Ale dla mnie - to co innego. To będzie mój ulubiony element dekoracyjny nowego salonu i jak wywnioskowałam po minie Roberta, często używany".