Dworzec Fabryczny w Łodzi
Opis
Bohaterka powieści "Nie takie całkiem dorosłe" Adrianny Michalewskiej i Izabeli Szolc , Amelia Kosowska, często przychodzi na Dworzec Fabryczny w Łodzi. Dziewczyna korzysta z dyskretnie umieszczonych automatów telefonicznych, odwiedza dworcowe bary. Lubi obserwować zmiany zachodzące w dworcu i jego otoczeniu. (Fot. W. Małek - ze zbiorów WBP).
"Dworzec Łódź Fabryczna najbardziej znany jest z filmu "Przypadek" Krzysztofa Kieślowskiego. Amelia i wielu jej podobnych czasem niemal podświadomie oczekiwali, że na peron wpadnie zziajany Bogusław Linda. Co prawda w roku 1998 już nie we wcieleniu chudego inteligencika, uginającego się pod ciężarem torby podróżnej, lecz jako rzucający przekleństwami Franz Maurer, ale zawsze... Dworzec się zmienił, ale znacznie bardziej zmieniło się aktorskie emploi Lindy. Zniknął saturator. Zniknęło stoisko pod chmurką, z kawą. Ludzi też było jakby mniej. Przechowalnię bagażu zamknięto. Poczekalnie także. W hali unosił się zapach zjełczałego tłuszczu, więc bar na piętrze miał się widać dobrze. Dworcowych toalet Amelia nie poznała w komunizmie i w kapitalizmie nie miała na to ochoty. Zawsze przychodziła tutaj, kiedy potrzebowała prędko albo dyskretnie zadzwonić. W cienkiej kiszce łączącej dworzec kolejowy z autobusowym, w rozmównicach za sklejki wisiały żółte automaty [...] Z położonego najbliżej centrum stanowiska odjeżdżały autobusy do Anglii i Irlandii. Amelia lubiła sobie na nie popatrzeć [...] Przyłazili na dworzec na jedzenie [...] Do bud przy parkingu Dworca Fabrycznego przychodziło się na tak zwany pieróg".