Dom Handlowy Uniwersal przy pl. Niepodległości w Łodzi

Ojciec jednej z głównych bohaterek powieści "Nie takie całkiem dorosłe" Adrianny Michalewskiej i Izabeli Szolc, Pauliny, Tadeusz Sarnecki, wspomnia jak w dawnych czasach udało mu się kupić w Uniwersalu przy pl. Niepodległości pralkę automatyczną. (Fot. J. Mucha, A. Stelmach - ze zbiorów WBP).

"-Oj, Tereska, to była akcja! - Tadeusz uśmiechnął się po raz pierwszy tego dnia. - Co ja się nadenerwowałem. Wracam z roboty, a tu w Universalu widzę, jak wyładowują towar. Ludzi nie ma, bo to poniedziałek rano. Podchodzę, automaty! Oczom nie wierzyłem. Dałem sprzedawcy dowód i zegarek i biegiem do domu po pieniądze, i po Grześka. Ani taksówki jakiej, ani nic, jak to przewieźć? Leciałem i kombinowałem, że będziemy nieśli. I mnie ten śnieg tak oświecił. Dobrze, że sanki Pauleńki stały w piwnicy".