Azory

Bohaterowie powieści Rafała Cichowskiego "Requiem dla analogowego świata" postanawiają w ostatnie dni wakacji wyjechać nad morze. Podejmują decyzję spontanicznie i bez zgody rodziców. W ostatniej chwili wsiadają do nocnego pociągu i obserwują przez okno znikające miasto. Jego ostatnią widoczną częścią są Azory, najdalej na zachód wysunięta dzielnica z terenami kolejowymi. (Fot. P. Król).

"Kutno kurczy się i ulica po ulicy odpływa w mrok. Przemykamy pod wiaduktem na Wenecji, mijamy Azory. W oddali ostatnie światła miasta stają się jedynie punkcikami mniejszymi niż gwiazdy na niebie, aż wreszcie całkowicie gasną".