logo

Biała Fabryka przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi

obiekty - przemysł

Opis

W powieści "Perkalowy dybuk" Konrada T. Lewandowskiego nadkomisarz Drwęcki odwiedza Roberta Geyera w jego pałacu przy ul. Piotrkowskiej 286 w Łodzi. Fabrykant został wytypowany przez nadkomisarza Weyera jako zaufana osoba z kręgu łódzkich przemysłowców do pomocy w prowadzonym śledztwie. Gospodarz proponuje gościowi nocleg w swym pałacu i zwiedzenie fabryki, jednak nie udziela Drwęckiemu żadnych informacji. Okazuje się, że jest zamieszany w prowadzone śledztwo. (Fot. ze zbiorów WBP).


"Oczywiście, wcześniej chciałbym zaproponować panu zwiedzenie mojej fabryki. Ta wiedza też może się okazać przydatna policjantowi prowadzącemu śledztwo w naszym mieście".

"Nie wątpię, że ma pan wygodną kwaterę, ale przez pamięć Stanisława czuję się zobowiązany zaproponować panu gościnę w moim domu. Propozycja była kusząca. Drwęcki jeszcze raz popatrzył na zadymione miasto. Co prawda w najbliższym sąsiedztwie pałacu Geyera też były jakieś fabryki, zdaje się należące właśnie do gospodarza, ale przynajmniej nie stały jedna na drugiej jak w śródmieściu. Być może było to złudzenie perspektywy, lecz tu powietrze wydawało się znacznie lepsze".

"Nadkomisarz Drwęcki stał w oknie pałacowej rezydencji przy placu Reymonta, do niedawna zwanego Górnym Rynkiem, i spoglądał na północ wzdłuż osi Piotrkowskiej, na odległe o trzy kilometry śródmieście Łodzi oraz wznoszący się nad nim las fabrycznych kominów [...] Proszę sobie wyobrazić, drogi panie nadkomisarzu, że pierwszy z tych kominów dziewięćdziesiąt lat temu postawił mój dziadek Ludwik - gospodarz uśmiechnął się z dumą. Robert Geyer był mocno łysiejącym mężczyzną pod czterdziestkę z modnym, krótkim, ciemnym wąsikiem".