Ogród Botaniczny w Łodzi

Amelia Kosowska - główna bohaterka powieści Adrianny Michalewskiej i Izabeli Szolc "Dziewczyny chcą się zabawić" wraz z mamą odwiedza łódzki orgód botaniczny, który znajduje się w pobliżu jej miejsca zamieszkania. Tam matka z córką podziwiają przyrodę, a czasem zbierają potajemnie szczepki roślin, żeby je zasadzić w domu. Tam również dziewczynka spotyka się ze swoją przyjaciółką Moniką. (Fot. M. Jakubowski).

"Tymczasem ogród botaniczny nieopodal dzielił się na zagospodarowane grządki i na leśny teren z pozoru leżący odłogiem. Rósł tam bluszcz, a Anna uwielbiała bluszcz. Rosły paprocie, a Anna uwielbiała paprocie. Prywatnie sądziła, że pomiędzy płynącym, brzęczącym w linii wysokiego napięcia prądem, bluszczem i paprociami jest jakieś powiązanie, ale nie potrafiła ani tego dowieść, ani wytłumaczyć [...] Gromadziła kwadratowe opakowania po truskawkowym jogurcie i zabierała późnym wieczorem Amelię na zbieranie szczepek bluszczu i sadzonek paproci. Było to zakazane, ale Anna miała to w nosie".

"Z pola słupów przeszły przez dziurawe ogrodzenie do ogrodu botanicznego. Prosto do sztucznego stawu, gdzie ułożono wysepki z kamieni. Małe czarne rybki miały się dobrze. Dziewczynki czuły żelazisty smak w ustach. Nikt się nie kąpał, ale w oddali, na parkingu przed ogrodem botanicznym, ktoś lał szlauchem wodę na swojego zziajanego psa".