Dawny tor wyścigów konnych ul. Wyścigowa/Długa w Łodzi

Grupa nastolatków - bohaterów powieści kryminalnej "Nie zabijaj" Agnieszki Płoszaj wybrała się późnym wieczorem, by w ruinach dawnego toru wyścigów konnych na Rudzie Pabianickiej przyjąć w swoje szeregi jedną z dziwcząt. By zostać przyjętą do grupy kandydatka musi przejść po ciemku wszystkie pomieszczenia budynku i wypić przynajmniej jedno piwo. W trakcie "próby" młodzież natrafia na zwłoki zaginionej modelki.

"Wśród drzew w mroku rysował się ksztalt opuszczonego budynku kas i trybun. Za nic na świecie nie przyszłaby tu sama. I nigdy nie powiedziałaby, że bywanie tu kiedyś uważano za prestiż. Że na hipodromie, z którego nie zostało nic, spotykały się elity ówczesnego świata finansjery".

"Podeszli pod pomazane sprejem i mury. Jej wzrok przyzwyczaił się do ciemności na tyle, że widziała wszystkie przeszkody pod nogami. Stare deski, butelki, resztki cegieł. Przystanęła na moment i podniosła główę. Nad nimi czerniły się otwory po oknach".