Strzelce
Opis
Legenda "O łuczniczce Bognie" Joanny Kiszkis z tomu "Legendy województwa łódzkiego" to opowieść tocząca się we wsi Strzelce z wątkiem łucznika Mikołaja i jego córki Bogny, której marzeniem było nauczyć się łucznictwa. (Fot. w: W środku Polski).
"Bo raz w roku odbywał się w Strzelcach turniej strzelców, na który przyjeżdżał wraz z małżonką i całą świtą rawski wojewoda Jan Grot".
"Na gostynińskiej ziemi, którą dwie rzeki - Wisła i Bzura - w ramiona biorą, leżą Strzelce. Wieś to dawna i zacna, a w herbie ma trzy złote okręgi i złotą kuszę. Komuś, kto czytać herby potrafi, już na ten widok cząstka dziejów się odsłoni. [...] Dziś tylko nazwa i kusza w herbie przywołuje pamięć dawnych wieków. I nikt nie pamięta czasów, gdy strzelcy królewscy wznosili to pierwsze chaty i karczowali puszczę".
"Co po ojcach miał na pewno, to bystre oko i silną dłoń do naciągania cięciwy. I piękne kusze, co w komorze na ścianie wysoko wisiały. Tak się przynajmniej Mikołajowi jeszcze przed chwilą zdawało, gdy siedział przed chatą, grzejąc się w popołudniowym słońcu. Bo oto właśnie z błogiej drzemki wyrwała go... strzała, która - niewprawną reką w ruch widać puszczona - spadła mu nagle koło stopy. - Bogna, dziewczynisko ty nieusłuchane, a chodźże mi tu zaraz! - wrzasnął rozjuszony, zrywając się na równe nogi. Zza gruszy wyjrzała dziewczynka z płowym warkoczem. Ze spuszczoną głową, wlokąc za sobą kuszę, podeszła do ojca".