Stadion Union-Touringu przy ul. Wodnej w Łodzi

Jan Wiese, piłkarz Union-Touringu z powieści "Zmowa cieni" Remigiusza Piotrowskiego, zmierza na stadion swojego klubu przy ul. Wodnej w Łodzi na trening przed ważnym meczem. (Rys. w: Dawna Łódź sportowa 1824-1945).

"Pana Komara rozpierała duma. Często opowiadał swoim klientom o tym, że barczysty kasjer jest największą nadzieją Union-Touringu, chwaloną ostatnio nawet przez zwykle nieskorych do komplementów reporterów "Przeglądu Sportowego", prawoskrzydłowym jak się patrzy, może nawet nadzieją reprezentatywki, mogącym pójść śladami Cyla i Durki, a niechby samego Władysława Króla, największego spośród graczy hołubionego w mieście Łódzkiego Klubu Sportowego. Na razie Wiese do ŁKS-u miał jednak daleko. [...] Oczami wyobraźni widział już siebie obok ligowych wyjadaczy na czele z Reymanem, Martyną i "Myszką" Matyasem. [...] ...cóż, należało wpierw potwierdzić swoją wartość. Nie w jednym meczu czy w dwóch, nie w rywalizacji z młokosami z widzewskiej dzielnicy czy pierwszym lepszym zakładowym klubikiem, tylko z kimś znaczącym. Jak choćby Cracovia, która w najbliższą niedzielę miała się pojawić na boisku przy ulicy Wodnej. To była szansa! Na taką Wiese czekał, z takiej zamierzał skorzystać. Myślał o niej przez cały tydzień. Dziś był piątek. Ważny trening. Dwa dni do meczu".