Obóz dla Dzieci na ul. Przemysłowej w Łodzi

Heinrich Jess - bohater powieści "Całe złoto Löwenstadt" Anny Ewy Michalskiej opowiada Elżbiecie Strzechowskiej o konferencji niemieckich dygnitarzy nt. zorganizowania w Łodzi obozu dla dzieci zwanego "Obóz na Przemysłowej". Streszcza także przebieg jednej z akcji polskiego podziemia. (Fot. z: Łódź 1939-1945 : kronika okupacji / Andrzej Rukowiecki).

"Postanowiono więc stworzyć obóz dla dzieci, na Gewerbesttrasse, niedaleko klasztoru. Miały być tam kierowane sieroty, a także dzieci, które potrzebowały resocjalizacji. Te, które po specjalistycznych badaniach uznano za czyste rasowo, mogły od razu pojechać do Niemiec, do nowych rodzin. Pomyślano też o niemowlętach, dla nich stworzono inną placówkę. Niedaleko, w klasztorze Bernardynów, których oczywiście ze świątyni wyrzucono".aściwie już w głębi parku. Miał balkon, na którym ku utrapieniu uczniów często i niespodziewanie pojawiał się dyrektor".

"- Dla dzieci? Taki dom dziecka? - Nie obóz. Tu na terenie getta. I ośrodek selekcyjny. Rozmawialiśmy na ten temat, chyba pamiętasz? - Oczywiście, że pamiętam".