Zakłady Przemysłu Wełnianego im. Marcina Kasprzaka przy ul. Łąkowej w Łodzi
Opis
Amelia Kosowska, główna bohaterka powieści "Nie takie całkiem dorosłe" Adrianny Michalewskiej i Izabeli Szolc, wraz z kolegą Morganem zwiedza opuszczoną fabrykę przy ul. Łąkowej 11 w Łodzi. Pierwszym właścicielem obiektu był Karol Bennich, zaś w okresie PRL mieściły się tam Zakłady Przemysłu Wełnianego im. Marcina Kasprzaka. Amelia i Morgan widzą zniszczenia, ale i potencjał opustoszałych hal oraz ślady dawnych dni. Na samowolnym zwiedzaniu przyłapuje ich ochroniarz. Bohaterom udaje się uciec. (Fot. J. Kusiński).
"Amelia stała przed nieczynną fabryką na ulicy łąkowej. Było to zaraz za rogiem Karolewskiej [...] W każdym razie stała teraz przed wejściem na podwórko nieczynnej od początku lat dziewięćdziestiątych fabryki [...] Wejście na podwórko zagradzał tylko żółty sflaczały łańcuch [...] Zadarła głowę i popatrzyła na czerwony fabryczny front. Budynek, długi i wysoki, stał bokiem do ulicy. Czerwień cegły gdzieniegdzie lekko pociemniała. Wiatraki w ołowianych obudowach milczały. Gołębi nie było, bo to nie Kraków. Kilka szybek z hartowanego szkła w fabrycznych oknach wybito. Mniej niż się spodziewała. Za czerwonym murem, który majaczył w tle, kołysały się topole. Lubiła je [...] - Amelia. - Morgan przeszedł przez okno, omijając resztki wybitej szyby i podał jej rękę. Znaleźli się na korytarzu z porwanym linoleum, pachnącym wapnem i papierosami. Linoleum, płytki PCV, beton. Rozbita umywalka, połamane krzesło, wywleczone na korytarz biurko. Puszka po konserwie z niedopałkami. Na ścianach wyblakły już od nowości plakat z hasłem: "Chroń słuch! Noś zatyczki!" Cisza. - Nic tu nie ma. Rozkręcili masyzny i pewnie poszły na złom".