Złaków Kościelny

Legenda "O Haneczce i wycinankach" Joanny Kiszkis z tomu "Legendy województwa łódzkiego" to gawęda o związku dziewczynki ze Złakowa z powstaniem łowickich wycinanek. (Fot. M. Ciechańska).

"A jak baby się zwiedziały, to każda chciała od razu takie mieć! I zaraz niedługo, przed samą Wielkanocą, usiadły wszystkie z Haneczką i zaczęły wystrzygać, aż w oczach migało, i na wydmuszki świąteczne, i do włożenia za szybkę. Zręczne palce miały złakowskie kobiety, i coraz piękniejsze wycinanki robiły, coraz bardziej wymyślne, kolorowe. [...] Dziś, po wielu latach, te wycinanki żyją nadal - drugim, niezwykłym, nowym życiem we współczesnym designie. Patrząc na nie, pomyśl, że są czymś więcej niż tylko ozdobą na ścianie, dowodem kunsztu i wyobraźni ludowych twórczyń. Są też symbolem marzeń, wytrwałości i odwagi małej dziewczynki ze Złakowa".

"Ciekawi jesteście, skąd się wzięły? Wyobraźcie sobie wieś sprzed dwustu laty. Niech to będzie Złaków - to tam właśnie powstały pierwsze wycinanki. Mieszkała w Złakowie Haneczka, ciekawe, wesołe dziecko, Maciejów córka. Kochała wszystko, co kolorowe. - Sroka jedna - sarkała nieraz na nią matka, gdy Haneczka znowu spod jej ręki sreberko po pieprzu czy czerwony papierek po cykorii zwinęła".